sobota, 1 lutego 2014

Dzień porażki :(

Witam was kochane !! dzień zapowiadał sie super ale potem się zaczęło.
Wstałam koło godziny 11( chłopak mnie obudził prosząc bym przyszła na chwilę do jego mamy więc tak jak wstałam tak poszłam , tak mnie bolała głowa, że myslałam że nie wyrobie u niej wypiłam kawę i miała pełen talerz ciasta!! wzięłam mały kawałeczek jabłecznika popijając kawą ( jakieś 170 kcal) . Przyszłam do domu zrobiłam sobie śniadanie : serek wiejski + sucha bułeczka ( około 300 kcal) popiłam herbatką;)  Posprzątałam i tak zrobiła się godzina 15. Potem wraz z moim chłopakiem i jego siostrą poszliśmy na łyżwy na stawek przed domem, jezdziliśmy prawie 2 godziny ;D to był plus bo spaliłam z 500 kcal :D ehh ale potem zjadłam taki talerzyk zapiekanych piersi z kurczaka w sosie beszamelowym z kromkę ciemnego chlebka z 40 g( nie wiem ile to mogło mieć kcal;/ w sumie moze z 400) potem znów kawa i miałam taka ochotę na cos nie wiem co mi dzis jest ciągle mam na coś ochote, dziwne zachcianki;/ zjadłam dwie drożdzówki z kruszonką !!!! masakra z jakieś 800 kcal !!! potem dwie kostki czekolady z jakies 100 kcal!! potem takie małe krakersiiki z miseczke mała z 200 kcal!!! masakra kuzwa zawaliłam po całości!!!! :( czuje się jak gówno! po co mi to było nie wiem !!!! gruba krowa ze mnie!!!
jedzenie : około 1800 kcal
spalone kcal około 500
bilans: 1800 - 500 = 1300 kcal

PORAŻKA!! przepraszam was obiecuję ze was juz nie zawiode, nie pozwole dac sie kontrolowac jedzeniu !!!:( Jutro będzie lepiej, obiecuję!
ps. wszystko mnie tak boli heheh nogi najbardziej, mięśnie w sensie ;p chodzić aż nie moge ;p

Taką pragnę mieć figurę!! Ogólnie chce za miesiąc czyli 1 marca chce ważyć 65 kg! i chcę wysłać wam zdjęcie jak stoje na wadze i waga pokazuje ta liczbę! to motywacja do działania !!

Co myślicie o tabletkach LINEA 20+ ??????kupiłam sobie i dziś wzięłam tabletkę...

8 komentarzy:

  1. Wierzę, że się uda! Naprawdę, tylko nie ulegaj pokusom :* nie wiem, nie używałam takich tabletek, daj znać czy coś pomagały?

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż czasem organizm domaga się dużej dawki kcal. Weź chłopaka na łyżwy jeszcze raz. Wiadomo chwilę słabości się zdarzają nie ma co się martwić:)
    Tabletki? Hmm szkoda pieniędzy. Sama chemia. Lepiej szukać naturalnych rozwiązań. Czerwona czy zielona herbata itp. Możliwości jest dużo. Ale skoro chcesz no dobrze to jest Twój wybór. Nie zaszkodzą, ale czy pomogą? Najwyżej wystąpi efekt placebo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie stosuje zadnych tabletek jakos nie jestem do nich przekonana .

    Mowi sie trudno i idzie się dalej, prawda? Duzy + za łyżwy <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dasz radę kochana :) a tą porażką się nie przejmuj, każdy ma czasami takie dni. Trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I ty to nazywasz zawalaniem?! daj spokój, jest dobrze ;) Nie załamuj się, nic się nie stało. Tabletki? No cóż, niestety to raczej efekt placebo, ale jeśli Ci to pomaga i nie szkoda Ci pieniędzy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie martw się kochana, jutro z dietą będzie na pewno o wiele lepiej ! <3
    LINEA 20+ ? Szczerze ? Uważam, że branie jakichkolwiek chemicznych wspomagaczy nie jest korzystne. Już lepiej kupić zwykłe witaminy i dwa razy więcej ćwiczyć, oczywiście mam na myśli ćwiczenia aerobowe i podobne.

    Powodzenia ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Linea albo jakiekolwiek inne leki nie są ci kompletnie potrzebne. W odchudzaniu nic ci nie pomoże tak jak ruch, albo jedzenie mniej. Takie specyfiki są dla ludzi, którzy płaczą, bo są grubi i nie chce im się dupy z kanapy ruszyć, a i tak im to nie pomoże, ale lepiej się człowiek czuje, jak mu się wydaje, że coś robi w dobrym kierunku, nawet jeśli jest to tylko zapychanie się chemią.
    A takie "zawalenie" wcale nie było takie straszne. Mi się zdarzało nie raz zjeść na dzień powyżej 4 000 - 5 000 kcal. Może po prostu okres Ci się zbliża. Każda z nas ma napady przed tymi dniami. Nie przejmuj się tym więc i jutro pokaż, że dasz radę i walcz dalej! Będzie dobrze :) Powodzenia! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że pojeździłaś na łyżwach, na pewno dużo spaliłaś no i lepiej się czujesz :3
    Co do tabletek nie mam pojęcia. Wiem tylko, że moja ciocia kiedyś je brała i... no, schudła dość sporo, ALE dwa miesiące później był spory efekt jo-jo.

    Nie jest tak tragicznie z tym "zawaleniem:. Nadrobisz.
    Trzymam kciuki <3

    OdpowiedzUsuń